Szaro, buro i ponuro. Dość ciężko, a od jakiegoś czasu to szczególnie No cóż tak to jest kiedy ktoś wbija co nóż w plecy i wymierza bolesnego kopniaka w tyłek. Poległe w gruzach plany, niezrealizowane myśli - po raz kolejny zresztą. Już nawet mnie to nie zaskakuje. Powoli zaczynam myśleć że już jest za późno na cokolwiek, że już na wiele rzeczy jestem za stary po prostu. Smutne lecz prawdziwe.