stare zdjęcie, jeszcze jak był malutki... he he... no i po świętach w sumie to i dobrze ale z drugiej strony tak sobie pomyśleć to nawet fajne były te święta tylko nie poczułam, że to były święta masakra z roku na rok coraz gorzej albo mi się tak tylko wydaje... jeszcze trochę i sylwester potem nowy rok, ehh... jak ten czas szybko leci... najgorsze jest to że nawet nie mam żadnego pomysłu co by tu robić, a znów siedzieć w domu to nie zabardzo, chociaż też by nie było tak źle...