Po co sie czym kolwiek przejmowac.
Po co ludzi obgadywac a potem udawac ze jest wszystko ok, zwlaszcza przed nimi.
na chuj ludzie dajecie sobe postanowienia ktorych wiecie ze nie dotrzymacie.
codziennie sie zmniejsza liczba osob na ktore chce mi sie w ogole patrzec#
wole siedziec w domu caly dzien czytac kisazke, ogladac film,spac ... sprzatac pokój. niz was widziec.
wole samotnosc. kiedys tak nie bylo, nie moglam wysiedziec w domu. teraz z tad sie nie ruszam. dziwne..
wszystko sie zmienia na taki bez sens na ktory nie dam rady patrzec,
nawet nie mam z ludzmi o czym gadac. wole siedziec i do nikogo sie nie odzywac i rozmyslac, marzyc o czyms czego nie bedzie.
jak ja was nienawidze//
mam postanowienie..ktore dotrzymam.