Jest coraz lepiej. Mam wspaniałego mężczyzne którego kocham nad życie. Mam wspaniała córeczke która dzielnie chodzi do 1 klasy. Od pażdzierniak zaczynam prace w zawodzie który sprawia mi wiele przyjemności < jedynie fakt wstawania o 6 mnie przeraza>
Wszytsko zaczyna sie jakos układać :) Czasami az ogarnia mnie lekki strach ze jest za dobrze. Ale mam nadzieje ze tak juz bedzie i ze z kazdymi niedodognościami jakos sobie współnie poradzimy
Miłęgo Dnia :)