pokochaj wady i zalety . smutki i szczęście . ale jak kłamie to niech spierdala.
to nie IKEA . nie Ty tu rządzisz .
-skądś cię kojarzę. - pewnie ze snów złotko.
doradzę Ci - idź do biedronki , połóż głowę na wadze i naciśnij ' burak '
-Zgadnij kotku co mam w środku... -Truskawki.? -Nie. ! -Toffi.? -Nie. ! Ciebie Głuptasie..
Halo policja ?! Jakiś przystojniak wkradł się do mojego serca i nie zamierza wyjść
mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu ;*
Jak Martin Solveig powiem Ci ' Hello' Jak Beyonce i Lady Gaga spytam o Twój 'telephone' jak Black Eyed Peas poproszę 'rock that body' na koniec jak James Blunt wyszepczę cicho 'goodbye my lover' Ty jak eminem będziesz błagał 'baby come back' nie ulegnę. Powiem Ci 'fuck you' jak... ja. < 3
-Kocham Cię... - Nie ,no pierdolnięty w dekiel jakiś jesteś ! < 3
- jesteś śliczna, - MAMO! gotuj więcej ziemniaków,zięć na obiad przyjdzie!
gdy Cię widzę moje serce rucha się z płucem.
Więc bądź ojcem moich dzieci < 3
Miłość? kochanie dla mnie miłość to łóżko pilot i nutella .
mój pies gdy na mnie warczy gdy mu czegoś nie dam wkłada w to więcej emocji niż ty mówiąc kocham
Dzień dobry Panu, już Pana nie kocham. - Ach, proszę Pani, cudownie Pani wygląda jak Pani kłamie.;D
Fajnie jest móc biegać po ogrodzie w króciutkich szortach, koszulce o rozmiar za duży i w kapciach taty o jakieś 5 numerów większych. w ręce trzymać ulubione lody i gonić psa, który włącznie ze mną dostał małego adhd.
Chcesz mieć plastikową lalunię ? To kurwa kup sobie Barbie , bo ja jestem surowcem w 100 % naturalnym .
'wyskakujące biodro?' zapytał, gdy siedzieliśmy u niego na chacie. 'yep! chcesz zobaczyć?' zapytałam, wstając. przytaknął i też wstał. zaprezentowałam mu to, a ten usiadł, nie wiadomo czemu. 'boli?' zapytał, powstrzymując się od śmiechu. 'trochę' powiedziałam, biorąc jego rękę i kładąc sobie na biodrze. on wstał, a ja znów to zrobiłam, patrząc się mu w oczy. uśmiechnął się do mnie, po czym powalił mnie na kanapę i usiadł na mnie. 'groźne to?' zapytał, całując mnie po szyi. 'mogę mieć operacje. a nawet jeździć na wózku' powiedziałam, patrząc w sufit. 'zawsze marzyłem żeby się na takim wózku przejechać' odepchnęłam go i usiadłam szybko po turecku, przodem do niego. 'ja mówię poważnie. może być tak że będę na wózku popylała, rozumiesz?' powiedziałam, patrząc mu w oczy. 'i co z tego? myślisz, że mnie tak do siebie zniechęcisz? nie uda Ci się to. zbyt długo na Ciebie czekałem, żebyś mnie teraz jakimś wózkiem odstraszała' powiedział, całując mnie i rozpoczynając nowy rozdział w naszym życiu