,,Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
I mija tak człowiek, i już zapomina
O co miał walczyć i po co.
Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,
Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze.
Choć inni umarli, on umrzeć nie może.
I wtedy powoli umiera..''