Jakiś czas temu pod murami naszego bloku a dokładniej w ogródku naszego bloku a jeszcze dokładniej w chaszczach tegoż ogródka zadomowiły się jeże... tzn. Pani Jeż wraz ze swoimi dziećmi... całą trójką... sensacja na cały blok i wszyscy dopatrywali potajemnie jeży... i dbali o to aby dzieciernia osiedlowa nie dowiedziała się o ich istnieniu... udało się... po pewnym czasie jeże oczywiście odeszły a w mieszkańcach bloku pozostało poczucie spełnionego dobrego uczynku... Prezentuje jedno ze zdjęć jeża... dokładnie jednego z malców... miłego przyglądania się dzikiej naturze...
P.S... Jak widać ja także mieszkam w Dźungli ^^
Tylko obserwowani przez użytkownika agatinworld
mogą komentować na tym fotoblogu.