Ja jeszcze ciągle czekam na ciebie, a ty nie przychodzisz. A jeśli, to jesteś przejazdem na dwa dni(...)
Czekam czekam wytrwale.
Tak lekko dotykają mnie dni.
Moja tęsknota jest tęsknota planet zmarzłych, tęskniących do słońca. A ty jesteś słońcem.
Jest znowu wieczór. Na dachach leży śnieg.