No i przyszedł dziś do mnie mój snackball :>
Bardzo mi się podoba, nie wiem jak koniom, ale przekonam się jak pojadę, tj niedziela :> póki co wrzucę tam ciasteczka, które ostatnio misiowi upiekłam, a w najbliższym czasie zaopatrzymy się w zapas trawokulek na zimowe wieczory :)
Żebym miała tyle czasu, jak go nie mam, to by było pięknie. Ostatnio pobijam rekordy. W nocy nie śpię, bo się uczę, wracam ze szkoły, to kładę się spać. Chcę już koniec tego maratonu. Dobrze, że jutro piątek.
Może w końcu nadrobię zaległości i się wyśpię..
A tym czasem życzę wszystkim dobrej nocy i udanego weekendu! :)