Miś z podciętą grzywą
Dzisiaj nareszcie mogłam pojechać, wsiadłam, pomęczyłam ciołka w galopach, głównie na prawo, potem mama go występowała i był grzeczny więc jestem dumna ;)
Do konia znowu może w poniedziałek? :)
BTW. postanowiłam już częściej siedzieć na fbl, mam nadzieję, że mi się uda :D