Witajcie!! Dzisiaj krótko, bo jakoś nie ma o czym pisać. Znowu zaczynają się upalne dni, ale niestety wieczorami lub też po południu są burze. Masakra, zdechnąć można. Już my ledwo z Pauliną na Nordic Walking wytrzymujemy w tym cieple. Oby jutro było zimniej. Chciałam się dzisiaj opalać, ale nic z tego nie wyszło, bo przyjechali goscie. Może jutro się poopalam. Dobra, kończę już, bo nie mam jakoś weny na pisanie. Na razie. Trzymajcie się!! :)