Często ludzie wokół nas nie zauważają jak jest naprawdę. Może to wszystko co widzą w nas na codzień jest tylko złudzeniem, głupią grą pozorów. Ale nam to odpowiada. Lubimy tak żyć. Nie chcemy niczyjej pomocy, a w nocy umieramy z bólu... tego jak najbardziej wewnętrznego. Podstawą jest by od nowa zacząć żyć, pozostawiając wszystko co złe za sobą. Nie możemy do końca życia grać w tak kiepskim stylu. Prędzej czy później to sprowadzi do upadku na dno, który moze okazać się bardzo zawiły i nie damy rady się od niego odbić. To tylko od nas zależy jakimi drogami będziemy szli, czy wybierzemy szczerość czy zwykłą ludzką obłudę. To my mamy prawo decydować o swoim życiu, nikt inny....
Ciężko się oddycha jak coś uciska duszę.
to by było na tyle.