Dopiero na skrzyżowaniu zaczynasz zastanawiać się - dokąd idziesz.
tak jakbym znowu robiła coś wbrew sobie,
tak jakby znowu wszystko się waliło.
nie potrafię zapomnieć, za chuja nie potrafię.
uśmiecham się przy ludziach, w samotności płaczę- tak żyje.
żyją we mnie zupełnie dwie, sprzeczne ze sobą osoby.
to od Ciebie zalezy, którą mnie poznasz, zapamiętasz, pokochasz.
tylko pamiętaj- ta druga 'ja' nigdy nie zniknie.
nie mam wyboru, coś zupełnie nieznanego kieruje moim życiem.
prowadzi mnie na drogi którymu nie chcę iść.
już nie odwrotu.
stamtąd nie ma ucieczki.