Garuda
po zajeciach wpadłam w koncu do stajni i do Padlinki
pozatym wziełam ostatni pasek,podpisałam ostatni procent,wyniosłam sie definitywnie z hotelu,oddałam klucze i no...finito
teraz 10 godzin w pociągu i Elblążkowo
a potem trzeba bedzie pomyslec co dalej
pozatym po dwoch tygodniach od czasu zaginiecia odnalazł sie moj rower
cudowna Biała Strzała,ktora już zdążyłam opłakać iodnalazła się w piwnicy
wtf?