Poszperałam na kompie i znalazłam. Gdzieś z przełomu grudzień/styczeń. Czyli w miare aktualne.
A ja jakiegoś doła egzystencjalnego mam. To chyba jednak chwilowe :]
może z powodu pierwszego dnia w szkole po, jakby na to nie patrzeć, 6-tygodniowej przerwie.
Tylko 6 lekcji, a ledwo co wytrzymałam, z tym moim ADHD :P
i zajęcia dzis były, ale coś się nie kleiło, więc przegadałyśmy całe.
o szkole. o maturach.
tak się martwiłam, że chciałabym bardzo wyjechać gdzieś na studia, a nie siedzieć tu w opolu.
przecież miałam takie marzenia... światowa sława i te sprawy <lol>
a z drugiej strony tak bym chciała jeszcze tańczyć. nie gdzei indzej. w adenie!
... ale nie. jeszcze jest duuużo czasu. nie wiem co bedzie jutro a co dopiero po maturze.
ponadto mamy jechać na MP Show Dance do Radomia w kwietniu. <wow>
z lalkami i miniformacją. nie wierze w to że pojedzeimy. ja i mistzrostwa <???> przeciez ja nic nie umiem. albo pojedzeimy a ja nie pojade bo sie okaże że jestem żenująco beznadziejna.
potem jeszcze na jakiś festiwal do częstochowy :)
Expression :)
Egzaminy. chyba jednak fajnie bybyło być w 1. ccc. sa jednak pewne rzeczy dla mnei nie dostępne, poza zasięgiem ręki, a nawet wzroku.
No i wakacje. YEE!
Może Hiszpania ;> Warsztaty :D
ach...
ale się rozpędziłam.