A dodam to samo, co na fejsa. Jestem zła, bo przespałam pół mojego trzydniowego weekendu :C
Wgle tyle rzeczy chciałam zrobić, no ale nieee......lepiej spać do 12 .__. Dzisiaj wstaje sobie, przekonana, że jest gdzieś 9, a tu 11:30. Świetnie.
Mój pokój już prawie kompletny. Brakuje jeszcze tylko dywanu i ładniejszej lampy. No i oczywiście trzeba powiesić obrazki, lampki i kapelusze :3
Poszłabym sobie na jakieś zakupy, ale w niedziele wszystko zamknięte :c Myślę, czy iść wieczorem na mecz, czy zostać w domu?