Chorwacja .
Ile bym dała , żeby w tej chwili przechadzac się nad brzegiem spokojnego morza , czując przyjemne ciepło na prawie nagim ciele . Wpatrywac się w dające tyle optymizmu słońce , które nigdy nie gaśnie . Zachodzi tylko na moment , żeby nastała głucha , pełna intrygi noc ... A noc jest po to , żeby móc czekac na dzień ... Ten dzien , w którym zawsze pokładamy tyle nadziei , o którym zawsze tyle myslimy . Noc jest również po to , żeby przezyc rozczarowanie spowodowane nieudanym dniem , żeby miec więcej czasu na zrozumienie , dlaczego słońce nie przyniosło dziś radości i dlaczego kazdy kolejny krok nie dawał ukojenia dla duszy ... I czasem by się chciało , żeby noc zmieniła się w dzień .