Dodano: 20 LUTEGO 2008
...
...
-Szukam miejsca i nie znajduję go, próbuje nie myśleć, ale nie wychodzi, staram się nie pamiętać... Świeci słońce, ale nie dla mnie, nie czuję jego ciepła, nie czuję nic... jestem gdzies daleko, jakby pod kloszem, który miał chronić, a więzi... Nie chcę go opuszczac, ale nie chce też pod nim być...Nie umiem się dopasować, nie chcę już udawać, nie wiem jaki to ma sens..
-Za marzenia płaci się rzeczywistością.
Za chorą psychikę płaci się łzami.
Chore imaginacje, wiecznie prześladujące mnie obrazy, koszmary w nocy.
Nie spałam. Patrzyłam w okno. Obudziłam się bojąc się, że wszystko, co mi się śniło, to prawda, z gorzkim zawiedzeniem, frustracją spoglądałam w lustro, znów...
Całą noc przed oczami miałam jeden obraz.
-Za marzenia płaci się rzeczywistością.
Za chorą psychikę płaci się łzami.
Chore imaginacje, wiecznie prześladujące mnie obrazy, koszmary w nocy.
Nie spałam. Patrzyłam w okno. Obudziłam się bojąc się, że wszystko, co mi się śniło, to prawda, z gorzkim zawiedzeniem, frustracją spoglądałam w lustro, znów...
Całą noc przed oczami miałam jeden obraz.
"...chcę usmiechać się jak kiedyś
przywrócić ptakom śpiew
namalować tysiąc gwiazd i ten
śmiech do łez ..."
przywrócić ptakom śpiew
namalować tysiąc gwiazd i ten
śmiech do łez ..."
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika agaanesia.
