no dziś zaliczyłam właśnie dwa upadki z konia.... jeden ... hm.. spoko... drugi.... może bez komentarza, bo pod kopyta ... cóż nie należy to do najprzyjemniejszych rzeczy w zyciu..;/
ale tak po za tym to i tak nie zraziłam się ;P no może troche do galopu bez strzemion i na koniu "Karo", który naprawdę wyrabia jakieś głupie rzeczy ( byleby tylko byc jak najszybciej w stajni )... ech...
no Agata a Tobie to niezły popis dałam ;D sie po tym nie zraziłaś ...;)
pozdro for all:[luzak] komentujących oczywiscie;)