Od wczoraj weekend, ach jak cudownie!
Jutro do babci na obiad, a potem w końcu do Maćka na spóźnioną urodzinową kawę <3 W sobotę tak jak planowałam jadę do Grudziądza, żeby trochę odetchnąć, a co najważniejsze pobawić się z moich Bąbelkiem :) A tymczasem wracam do notatek, bo sporo ich się nazbierało :(