Czas płynie i... Karwia zbliża się wielkimi krokami. :D
20 dni,wrócmy do rzeczywistości!
Dzisiaj Kraków- będzie świetnie, to pewne.
noc spędziłam przy rozmyślaniach i rozkminach nad wszystkim i chodze jak zombie lecz jest okej...
trzeba kiedyś wszystko ogarnąć,nie?
kurcze, już jest czerwiec, a dopiero pamiętam jak znalazłam się sama w gimnazjum i chciałam kogoś poznać w pierwszym dniu. :)
czas goni a my wraz z nim,prawda?
ech,ile się zmieniło w ciągu roku ale nie mam wyjścia,muszę się z tym pogodzić choć często tęsknie za tymi mega świetnymi chwilami.
23 listopada w Łodzi wystąpi Muse *.* wszystko jest możliwe,być może pojadę! Gadałam o tym z rodzicami i wszystko idzie w dobrym kierunku. trzymam kciuki z nadzieją, żebym tam była!
ok,nie będę tym razem zaśmiecała jakimś cyctatem ;d
za to wrzuce piosenkę,którą ostatnio słucham nałogowo... nic dziwnego,w końcu to Myslovitz.
http://www.youtube.com/watch?v=VCnPe5bBnAU