Dziś jak co niedziele byłam w kościele. Później miałam sesje z Oliwią, a na końcu Wiola do mnie wbiła, żeby zrobić trochę projektu. Szkoda, że weekend jest taki krótki. -.-
Chyba jest dobrze. Ogranełam pare spraw, wywnioskowałam swoje błędy, których spróbuję już nie popełniać. Zdałam sobie sprawę, że nadużwyam słowa "fuck" i nie potrafię przestać ! o.O Nie chce mi się nic. Pospałabym sobie jakieś 12 h, albo więcej byle by być wyspaną ^ ^