Dziś byłam na spacerze z Andzią. Pogadałyśmy sobie i coś mi uświadomiła, coś co mnie dręczyło już długo. Nie mam na nic siły i tym bardziej na rozwiązywanie tego problemu. Czuję się troszkę bezsilna. Zostało mi jeszcze nie wiele czasu wolnego od szkoły. Tydzień to dla mnie za mało, to tylko namiastka czasu, który mi jest potrzebny aby porządnie odpocząć. Jutro idę na pizze z Oliwią (widoczną na tym zdjęciu ^^ ) i Wiolą, ale mam zamiar nie jeść. A czemu? nje wiem c;