chciałabym dodać swoje zdjęcie, ale się boje.. nie krytyki, bo umiem ją przyjąć i nawet za nią podziękować, ale coś mnie po prostu trzyma przed tym, może potrzebuje jakieś motywacji żeby być pewnym w tym co robie ? dodać te zdjęcia? zrobi mi się wtedy lepiej ?
patrzać na fotoblogi i notki w których są bilanse z dnia, zatyka mnie. dosłownie siedze i wytrzeszczam oczy jak widze niecałe 500-600kcal/1000kcal. mnie jest ciężko, przyznaje się, że ostatni posiłek powinien być maxymalnie 19, a ja sobie po 20 mandarynke jem.. może jak zacznę wpisywać swoje bilanse to zauważe gdzie robię błąd i będę starać się go naprawiać, tak radziła mi Chodakowska, zobaczymy, więc z dziś
Bilans
śniadanie: 2 tosty (graham) z serem 240kcal
2śniaanie: kakao milka z expresu ok 90 kcal (tak myślę)
+ banan, którego nie powinnam 136 kcal
obiad: ryba w sosie śmietanowym pomysł na 300kcal
podwieczorek: gorący kubek pomidorowa 75kcal
kolacja: 2 tosty 300
ok 1140, więcej niż powinnam :( tłumaczę sobie, że to dlatego, że jestem na samym początku, ale wymówki, wymówki.. najgorzej jest oszukiwać samego siebie :(
wczoraj był killer, a dzisij zrobiłam 8min legs i 8min abs
jutro killer, pojutrze..