fota smiechowa... nie chciało mi sie tła wymazywac. iii dzisiaj mnie nie ma w sql. bo mnie "brzuch boli"(czyt. nic nie umiałąm) a tato sie przestraszył i zostawił mnie w domu... hahaha. no mniejsza o to. właśnie sie zastanawiam że nawet fajna taka zima bez śniegu. cieplusio. nie trzeba marznać. sama rozkosz. trwaka zaczyna rosnąć. jakby juz wiosna była. ale to wcale nie ejst powód do radości. bo spełniły sie najczarniejsze scenarjusze głobvalnego ocieplenia. a jest nawet jeszcze gorzej niż przwidywali! i co ci co mieszkaja w górach to neich sie ciesza i na wyzynach zreszta tez. bo jak lodowce stopnieja to ich niezaleje za to nas na nizinach tak. ... hiiii dosć ponurego gadania. ciekawe jaiie oceny z polskiego dostałam. nudze sie. dlatego dodaje fote. przedchila robiłam rózne głupie rzeczy. czego efektrm jest właśnie to foto. hymmm... nie podoba sie? to nie patrzeć. ja nie zmuszam! dobra ide.
Bye:*