takich zdjęć są setki.
i każdy może odbierać je na swój sposób - fakt - tworząc przy tym różne historie.
ale, według mnie, to komentarz wyróżniał Twoje zdjęcia.
na pewno ukierunkowywał wyobraźnię, ale nie powiedziałabym, że ją ograniczał...
może tylko ja tak mam, ale w mojej głowie o wiele ciekawiej się to układało po zestawieniu zdjęć z komentarzami.
po prostu uwielbiam subiektywne opisy.
(aż głupio mi, że tak naciskam :) to Twój blog, nie mój)