jak już pewnie zauważyliście. zmieniłam kolory na fbl. sama nie wiem czy na gorsze czy na lepsze. te kolory mi nawet żałobę przypominają. fota z wczoraj. ogólnie to nie chce mi się pisać tej notki. ale zawsze co nieco tu pisałam i wypadałoby coś napisać. chodź by coś głupiego. takiego bez sensu. bo ja tylko takie notki umiem pisać. no więc napisze to coś dziwnego i niezrozumiałego dla was wszystkich. i nikt nie zrozumie. i się nie dowie. każdy ma swoje życie i swoje sprawy. a ja nie będę innym zawracać głowy swoimi problemami. beznadziejnymi problemami. bo właściwie to one takie są. kompletnie nie potrzebne. mogłabym przestać o tym myśleć, cieszyć się życiem, każdym kolejnym dniem, ale tak nie idzie. z sekundy na sekundę zaczynam coraz bardziej wątpić w szczęście. szczerze mówiąc to zazdroszczę innym ludziom tego co mają. jak są szczęśliwi. cieszą się każdym kolejnym dniem. w moim życiu było tak. tylko szkoda że przez jak dla mnie krótki czas. bo wszyscy myślą że jest OK ! dobijają mnie teksty ludzi "nie martw się. mogło być gorzej " kurwa mać ! ;(