Godzina 2:00.
gdy niby wszyscy poszli do domów i zostałam sama
dzwoni dzwonek...
otwieram drzwi...
a tam Ci wariaci...
na czele Małpa z 10 kg arbuzem na rękach. ;D
to chyba najbardziej uroczy prezent jaki dostałam <3
( tylko my wiemy dlaczego arbuz ;D )
szkoda mi go było kroić
a w planach było by go nie jeść tylko zostawić na pamiątkę.
teraz po imprezie
mam jeszcze pół arbuza schowanego w lodówce
i nie wiem co z nim zrobić ;D
uwielbiam was! ;*****
Klucha, Ola, Honorata, Monika, Pati, Małpa!
dziękuję ;*