Zmęczona noc, wymięta biel,
i słońce choć blade, tak pali mnie...
ktos wygrał wyścig, ktoś złamał się
wygodniej nie wiedzieć jak naprawdę jest ....
Oj kochana kuzyneczko... Dziękuję że chcesz mojego szczęścia i cieszysz sie z tego szczęścia... ale nie jest takie kolorowe jak było niby wczęsniej, jak mi sie wydawało... więc pociesz mnie ... tylko nie uświadamiaj mnie faktem ze bedzie dobrze... bo to wiem chyba sama... ale nie potrafie sie do tego przekonać, więc potrzebuję innych argumentów... teraz trudne zadanie przed Toba...
Dochodzę do wniosku, że bycie samemu jest lepsze? Hmmm... chociaż zawsze marzyłam o tym, by ktos mnie pokochał tak jak to zrobiła pewna osoba... lecz mam swoje wymagania, zreszta jak kazdy. Teraz musze sie przekonać do mojej decyzji... czas zacząć korzystać z życia pełną piersią...
Odpoczywam od siebie i od ciągłej monotoni... chcę zobaczyć jak sie żyje bez niej...
Pozdrawiam