"Raz za razem kochanie próbowałam zapomnieć Nasze wspólne życie...
Ale tak trudno ... Tak trudno jest wypuścić wspomnienia...
Jutro dzień będzie taki sam jak dziś...
Próbuję powstrzymywać łzy kiedy myślę o Tobie...
Wszystko czego pragnę to być z Tobą jeszcze jeden raz...
Zawsze będziesz w mym sercu.
Powinieneś wiedzieć, że pragnęłam nigdy nie pozwolić Ci odejść.
Wiem, że Cię kocham."
`Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwile, które przeżyliśmy.
Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka.
Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło.
By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w to wierzymy,
że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei, że to kiedyś powróci.
Łudzimy się jak alkoholicy czy narkomani,
którzy mówią sobie, że już nigdy nie wezmą, ale dziś ostatni raz...
`Chcę żyć z myślą, że nadejdzie ten dzień kiedy przyjdziesz i powiesz
"Kochanie wróciłem... Nie potrafię bez Ciebie żyć".
`Ja wziełabym cię za rękę i chętnie poszła dalej.
`I chyba niepotrzebnie wracam do wspomnień.
Niepotrzebnie myślę o tym jak dobrze nam razem było.
Przecież to już nie wróci tylko rozdrapuje rany.
`Chciałabym, żebyś był teraz obok, żebyś wziął mnie na kolana
i szeptał na ucho jak bardzo mnie kochasz,
jak uwielbiasz mój uśmiech i zapach,
jak lubisz trzymać mnie na kolanach,
bo wtedy masz cały świat w swoich rękach.
`Tylko trochę za tobą tęsknię,
trochę za dużo,
trochę za często,
trochę każdego dnia.
`I w jednej chwili umiera w Tobie wszystko.
`Nie ma nic gorszego niż zawieść się na człowieku,
wobec którego miałeś największe oczekiwania.
`Łzy to stracone szczęście, które trwać miało wiecznie.
`Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
Nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.
I jest trochę pusto, znowu jest rano...
I znów uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.