z mimowej sesji- Fyter
rany trzymajcie kciuki żebym nie zwariowała przez tą głupią maturę
to chyba najgorsze uczucie że robisz wszystko, starasz sie, siedzisz przy tych książkach, a rezultat jest taki sam jak gdybyś nie robił kompletnie nic. bleah..
święty bałagan i błogosławiony nieład
kończe Antygonę (grubość książki w sam raz dla mnie) i chyba wezmę sie za Makbeta
"Komu sił nie starcza, ten ginie w połowie drogi." (Konfucjusz)
więc będziem walczyć do ostatniej chwili
dziś mija nam rok i 7 miesięcy... a ja z dnia na dzień Kocham Cie mocniej
Alkoholowi w bloku sąsiedzi
Przyszła wiosna nie wiedzieć kiedy
Niekonwencjonalny śmiech
A w żyłach wciąż pulsuje krew
I stoi przy bloku, blok