pycha :)
a dzisiaj dla odmiany coś wesołego, czyli nasza ulubiona - zupa z wątróbek! uwielbiamy, kiedy gotują ją nasze mamy, zbieramy się wtedy razem i wspólnie konsumujemy. tutaj średnia porcja na dokładkę :)
pewnie chcielibyście, żebyśmy zdradziły wam sekrety przygotowywania tej pysznej zupy, ale niestety - to tajemnica! nie chcemy, żeby na naszym cudownym przepisie zarabiały jakieś podrzędne bary, bo na pewno takowe od razu przechwyciłyby pomysł i serwowały tą smakowitą potrawę jako jedno ze swoich dań w menu.
dlatego możecie tylko patrzeć i zazdrościć :)
enjoy
pozdrawiamy
ps. pozdrowienia dla grzegorza ! :D ale się nabumbałyśmy dziś.....! jednego dżindżersa na pół.... bo jedna z nas wyjechała w góry uprawiać seks i nie wróci aż nie zajdzie w ciążę... więc postanowiłyśmy się upić z rozpaczy.