Juz w anglii.. w polsce bylo czadowo ! : ) ..
tzn no pomijajac fakt ze rozchorowalam sie dzien
przed izy urodzinami i nie moglam na nie isc : (((((
tzn no to mnie nie powstrzymywalo i nadal mialam zamiar isc..
..gdyby nie to ze nastepnego dnia w jej urodziny mialam 40 stopni -.-
wez wogule .. ale potem sie to jakos nadrobilo ; ))
wogule juz niedlugo szkola .. leeee -.-
te wakacje minely zbyt szybko.. i wogule pogoda byla meczaca..
mam nadzieje ze za rok bedzie lepiej z ta pogoda.. o ile nie bedzie konca swiata. hahaha ;D
dobra lece bo juz nie wiem co pisac :P
to papa ;*