explsp już 48 osób pożegnałem, a nie były to osoby tylko i wyłącznie "podglądane", raczej takie z którymi pisałem na priv (PM) i coś nas tam łączyło... najczęściej wspólna pasja - piłka nożna.
Można powiedzieć, że w jakiś sposób się zaprzyjaźnialiśmy... pisali o tym co do końca nie było napisane publicznie... dopuszczałem ich do swojego prywatnego życia, a one powierzały mi swoje tajemnice. Potem kontakt się urywa z dnia na dzień i czujesz jakąś taka pustkę po tych osobach. Więc postanowiłem się z nimi żegnać publicznie, bo prywatnie już nie mogę. Wszystkie te osoby "żegnane" zebrałem w jednej kategorii "farewell"
06/09/2016 7:39:21
adurruda
Ojej. Współczuję. Ja już się nie przywiązuje. Za dużo straciłam. Choć mam osoby które mimo wszystko.... Nie da się...
06/09/2016 21:40:08
explsp
nie ma co współczuć takie życie... trochę żal, no ale cóż...