Z serii: "Co tu zrobić, by lekcji nie robić..." :D
Pana Kaczmarskiego oczywiście wszyscy poznajemy...
Znaczy musimy poznać, bo wyjdzie, że zmarnowałam swój czas, ścianę, farbę i czyste ręce (które teraz są całe niebieskie i nie chcą się zmyć)
Indżoj.