13.04.2010
mineło pół roku.
dokładnie pół roku.
wtedy też był wtorek...
i też trzynasty.
wtedy... bolało...
teraz... boli tak samo.
wtedy. nie mogłam się z tym pogodzić,
teraz... tez nie potrafię zrozumieć dlaczego...
tęsknię. przeraźliwie tęsknię...
i ciągle naiwnie wierzę, że jeszcze kiedyś Cię zobaczę, uściskam... wtulę się...
brakuje mi Ciebie.
brakuje mi drogowskazu.
nie radzę sobie.
wszystko mi się wali.
wszystko się rozsypuje...
tracę siły...
tracę...wiarę...
nie ma prawie nikogo.
razem z Tobą straciłam... rodzinę.
cisza. pustka.
Proszę, daj mi tylko siłę... i wiarę ... za te trzy tygodnie.
........................................................................................................................................