Prawie wszystko poszło dobrze... Cycu uważał, że nie było dobrze, bo nie wszystko było dopięte na ostatni guzik... Jednak teraz jest szcześcliwy i to jest dla nas najważniejsze! Niech to trwa i się nie kończy! Cały czas trzyamam za nich kciuki! Po tym, co przeżył nawet chwila szczęścia jest bezcenna! no i przy okazji jest miodem na serce (moje, bo przeżywałam po części z nim, a przed wszystkim jego). Jaka chwila, co ja gadam? NIECH TO TRWA I SIĘ NIE KOŃCZY!

U mnie w porządku, nie narzekam.

Poprawiłam jako tako oceny i zdałam semestr na luzie, jednak z każdym dniem coraz bardziej martwie się o to liceum... Nie wiem gdzie mam iść... W Łodzi nic nie ma... Zdecydowałam tylko, że będę szukać jakichś profili aktorskich/filmowych lub wokalnych (chociaż o wokalnych to mogę tylko pomarzyć), a jeżeli nic się nie znajdzie to pójde na profil ogólny lub humanistyczny. Myśle, że jeśli w przyszłości nie wyjdzie mi z muzyką to zostanę psychologiem. Nie wiem skąd wziął się u mnie taki pomyśł. Może myślę o tym, bo kiedyś robiliśmy takie testy diagnostyczne zainteresowań (czy coś w ten deseń) i wyszło mi, że albo będę jakimś dyrektorem (zarządzanie) albo będę artystką (muzyka, sztuka) lub będę pracować bezpośrednio z ludźmi (socjologia lub psychologia). Najbardziej jestem za muzyką, bo mam wrażenie, że tylko śpiewać w miare potrafię chociaż nie ukrywam, że z każdym dniem wewnętrzna nienawiść do mojego głosu wzrasta... BOŻE JESTEM JAKAŚ CHORA, TYLKO NARZEKAM... TO ŹLE, TO ŹLE JESZCZE CO INNEGO TEŻ ŹLE WSZYSTKO ŹLE XD

JEZU.....................

A Tony jest taki uroczy! (to ten z tyłu jak coś)

Nie ważne co zrobi i tak jest najcudowniejszy!

Kocham to zdjęcie!

On mi się nie podoba, po prostu go lubię! Prosze, zrozum to wreszcie!...