Adoptowana ;)
Pamiętacie notkę poświęconą Bezie? A więc, Beza ma się coraz lepiej. Dziś zabrałam ją na spacer. Co prawda zaniosłam ją na rękach, ale po trawce na boisku hasała sama, na czterech łapkach. Jeszcze nie wskazane jest żeby się nadwyrężała. Ma w sobie tyyyle energii, że nawet trudno było złapać ją w kadrze. Chętnych w sprawie adopcji proszę o kontakt GG 9100092, lub bezpośrednio z Lubelskim Animalsem.