hymm...dzisiaj w domu dopiero po 16...
cały weekend u cioci bo kuzynka miała komunię
jezuuu jak ja długo na koniach nie byłam...
teraz w ten weekend też nie będę bo koni nie ma...
Pan w piątek sprzedał konie (krakse, krize, admirała i kasakde)
a karina pojechała do innej stajni odbpocząć (z małym bonusem będzie źrebaczek który już prawdopodobnie u nas zostanie)
karina za 5-7 dni dopiero wróci
ale będzie już sama...
czyli pożądne treningi będę bo już nie będzie źrebaków które każdy trening rozbijały...
a potem na wakacjach nowe konie dochodzą...już nie mogę się doczekać...
będą chyba 2 dochodziły ale to chyba: hucuł i może jak namówimy pana to jeszcze jakiś inny
dobra narazie lecę PaPa