Jest cudownie.
Jest cudownie. Inaczej się nie da tego określić.
Drugi mój pobyt w Stanach to czysta magia.
Time square rozkochał mnie w sobie już nieodwracalnie.
New Jersey nic się nie zmieniło i nadal jest miejscem spokoju, relaksu i biegających po ulicach zająców.
Brooklyn to broollyn i w sumie to mówi wszystko.
Ciężko jest się przyzwyczaic do czasu biorąc pod uwagę, że u was dochodzi trzecia w nocy, a tutaj dwudziesta pierwsza.
Jest wspaniale <3