uzaleznienie

"Kiedyś miałem taką sytuację: znałem pewnego przeciętnego muzyka. Pochodził z prostego domu, był klasycznym beztalenciem, życie szło mu źle. Miał 17 lat i wiedział, że nie ma żadnych perspektyw. Był nieutalentowany , głupi, nadwrażliwy. Kompletnie sobie nie radził w życiu. Co zrobił ? Poszedł na Krakowskie Przedmieście i strzelił sobie działkę kompotu. Przez parę lat czuł się Bogiem. I jak ja reagowałem ? Przyznałem mu rację! Wybrał życie, które w jego mniemaniu było lepsze i rzeczywiście żył w takim stanie świadomości. Lepiej i pełniej. I miał to, czego nie zaznałby nigdy przedtem. Bo pamiętajmy, że narkotyki z medycznego punktu widzenia służą ukojeniu bólu. Trud istnienia to również jest ból. My nic innego w życiu nie robimy, tylko staramy się uniknąć bólu i zapobiec mu."

Tomasz Stańko, muzyk