Sobota żyje, oddycham, patrzę, siedzę, i chyba myśle ...
Myśle myśle myśle i co z tego w kóchni siedzi blondyn farbowany na czarno - po co tam siedzi - co on tam robi - wali mi to - czy to przeczyta ? Zapewne nie bo nieumie zbytnio czytać , a codopiero zrozumieć co jest napisane ...
Pierdole bez sensu?
być może .
Czy wystaja mi czółki z pod włosów? -raczej nie , chyba nie - nie widzialem ich nigdy , tak samo jak niebieskich ślimaków ...
Szczawika oblazły mszyce - musze go opryskac .
Będąc przed domem zobaczyłem że chodnik jest brudny - i co z tego - co mnie to obchodzi !
Idę wyprowadzić psa - może zrobi siku za mnie ...
Zjebczy dzień ... święta coraz bliżej - i co z tego - z czego sie ci ludzie tak cieszą? Jedynym powodem do pseudoradości jest to że dajemy światełka na drzewka w ogrodzie a tak poza tym?