W życiu są czasem takie dni kiedy nie pomaga nawet tabliczka czekolady ani paczka fajek... :(
*
Czasami, kiedy zamknę oczy udaję, że wszystko ze mną w porządku, ale to nie wystarcza
*
-Już zapomniałem jak to jest...
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwym...
*
Ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia
*
Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć.
*
panna Mery mała
dziś na czarno cała
w plecach jej jest nóż
nie może płakać już
oddechu ma ćwierć
więc błaga o śmierć.
*
Jak ciężko jest umierać, jeśli się wcale nie żyło.
*
Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność.
*
Łza stała się rutyną
Smutek głównym aktem dnia.
Złość echem życia,
nienawiść paradoksem złą.
Zał przestrzenią nocy,
strach odwagą głupców.
Gniew sferą uczuć,
Przemoc westchnieniem młodości
*
Ból to jedyne co czuję.
Smutek to jedyne co mam.
Życie przekleństwem.
Dom więzieniem.
Śmierć Zbawieniem.
*
Porzucony przez Nadzieję,
Zraniony przez Życie,
Został sam.
*
Jak ludzi, których wszystko łączyło, może zacząć wszystko dzielić?
*
Czasami bym chciała zasnąć i już nigdy się nie obudzić
*
Co może jeden człowiek? Spieprzyć komuś życie.
sorry że takie jakieś smutne dziś,
ale przyznam bez bicia,
nie jest najlepiej.
:(