Na zjęciu poschizowany strasznie człowiek - _ - ...
;D
Ulga.
I nieulga...
Dzień dziwny.
Ale.
Znalazłem!
Znalazłem poe!
Moją Poecilotherię ;)
Mojego niebezpiecznego drania, który zwial mi tydzień temu :)
Mam ją :)
Zgadnijcie gdzie była?
Przy samym łóżku.
Pod tablicą korkową.
Dobrze, że nikomu nic się nie stało.
Mówimy nie terrariom na rozsuwane szybki :P
Mam nauczkę na przyszłość.
Jakby Bartek nie przypakował dzisiaj ze swoim bratem do mnie to bym jej nie znalazł :D
Ogólnie dzień pozytywny chociaż pracochłonny.
Wyliniał mój najpiękniejszy pająk.
I okazał się być samcem :(
Ehhh...
A byłem pewien, że na samiczkę mi rośnie ;)
Ale nic. jest dobrze.
Panu Bartłomiejowi i jego bratu pokazałem dzisiaj jak szybka potrafi być Heteropoda. Hah. Jaj były niezłe :D
Ogólnie terapia szokowa dla tych, którzy nie lubią pajunopodobnych ;)
Jakby nie to, że mam zajebiście dużo na głowie byłoby super.
Nie jest źle.
Naprawdę nie jest.
Dużo nauki.
Rzygam tą nauką :/
Olałem soro rzeczy i w h suię zaległości narobiło.
Jutro załatwiam :
Sprawdzian z matmy
Sprawdzian z matmy 2 :(
Kartkówka z Anglika
Opowiadanie z Anglika
Opowiadanie z anglika 2
Próba
Na poniedziałek zostaje poprawianie dwóji z chemii i kołka z fizyki :P
Noi jeszcze Jasio... Informatyka.
Powariowali wszyscy... Tyle naraz :/
<mdłości>
Po konferencji.
Tak. Zajęliśmy 1 miejsce.
Ale było... nijak.
Inaczej to sobie wyobrażałem.
Ogólnie bez szału, bez radości, bez niczego.
Bezsens.
Sam tytuł się liczy, no tak...
Ale nie zmienia to faktu, że walczyliśmy prawie 2 miesiące o pendrive'a...
Oo...
Z drugiej strony cieszy mnie to, że wygraliśmy.
Sam fakt się liczy.
Mam plan co do giełdy w wawie.
I tak to jest.
Nie inaczej.
Nie ma planów na sylwka.
Miały być... Powtórka z pamiętnych wakacji ,,u Kazika"...
Ale nie będzie.
Lipa. Pewnie sa sam spędzę tego sylwestra... Jak sporo osób, których pytałem.
Myślę, czy nie zorganizować czegoś u mnie :P
Małgorzała powiedziałe, że przybyłaby ;)
Nie Gosia? :D
Nie idę na bal. Nie chcę.
W d.. mam ten caly bal :D
Tymbardziej w ferie.
Szkoda mi tylko, że zawiodłem przez to kogoś :(
No ale ja poprostu nie mogę i nie chę być na tym balu.
Mimo tylu różnych dziwnych spraw-jestem szczęśliwy.
Nie mam narazie powodów do smutku.
Zimowa zamuła mija ;)
Odżywiam się pasją i muzyką ;)
Ciężko mi żyć bez muzyki. Zawsze poprawia mi humor.
Więcej grzechów nie pamiętam.
Za niektóre żałuję.
Poprawy nie obiecuję.
I mam gdzieś rozgrzeszenie./
Papa :D