Szczerze, to mam już dość...
Ostatnio prześladuje mnie pech i niechęc do wszystkiego :/
Powalony tydzień.
Dzień wyjątkowo paskudny.
Wkur..łem się :/
I zawiodłem na niektórych :/
Mieszkam w powalonym miejscu, powalonej okolicy, pełnej fałszywych, chamskich ludzi...
Od dziś staję się zły.
Jeżeli jesteś zbyt dobry, ludzie wykorzystują to i żerują na tobie :/
Naprawdę szkoda mi niektórych osób.
Cieszę się, że niedługo opuszczę to miejsce :P
Wiele nie pozostało :P
Cechą, która skreśla u mnie człowieka z listy jest fałszywość, dwulicowość.
Jutro biwak, ale wcale się z niego nie cieszę.
Mam dość.
Kropka.
Mam wyje**ne na niektórych :/