a oto kolejny dialog:


-tata kurwa co ty odpierdalasz?
-sadze gandzie a co?
-kurwa w piwnicy?
-no a jahaa pierdolnie się lampe i bedzie śmigać roślinka
-taaa ale to trzeba taką specjalną nooo
-a nie może być normalna? na przykład czterdziestka nie wystarczy?
-kurwa tatuś pojebało cie?
-no cooo? to moja pierwsza roślinka...myślisz zeby dać stopiędziesiątke?
-ale to nielegana roślinka
-ojj jak ktoś sie bedzie pucował to sie powie że babcia sadziła... bo pomyliła z rzeżuchą
-tatuś ale kto ci uwieży? no kto jest aż taki tępy?
-policja?
-cholera...o tym nie pomyślałem...masz racje;]
-noo
-to sadź sadź a ja ci pożycze swoja lampe bo mi moja marysia już usechła
-eee mówiłem żeby podlewać wiecej?
-tak ale zamiast wodą to podlałem wódką którą postawiłeś na parapecie
-kurwa a ja myślałem że jestem cwaniak i zacieram za sobą dobrze ślady...no i chujaaaa kurwa mać
-aaa tatuś?
-nooo?
-miałeś iść do spowiedzi?
-taaa byłem...ksiądz mi ekhhemmm w dupe... mamusia powiedziała że fajnie dzisiaj spowiadają... i dałem się wrobić w ostrą spowiedź od tyłu...
-eee walisz
-nie no serio mówie nooo...nie wiedziałem co miała na myśli mówiąc "że księża teraz to osstro spowiadają"...i chciałem sprawdzić...idiota ze mnie
-no to ja się moge założyć że już masz weneryka
-nie no może jednak nie cooo?
-nooo wkońcu on wcześniej sie musiał z mamusią?
-to logiczne
-a ona ma weneryka
-kurwa
-no włąśnie przecież dlatego z nia nie współżyjesz
-ja pierdyle ale mnie cwaniara wydymała pośrednio
-no widzisz...a miałeś ładny rekordzić od spowiadania...39 lat...niedługo by była rocznica a tak?
-właśnie...teraz to do lekarza a nie do baru na przyjęcie...
-ok to ja lece po lampe zaraz wracam tatuś
-ok dzięki za pocieszenie
-nie ma za co tatuś...i spokojnie...nie zasypiaj mi tutaj w tej swojej piwnicy...kurwa komorze czy coś...





no to ja pozdrawiam moja kochaną Ździsławe i Miecia-podsklepowego smakosza tanich win jabłkowych "samuraj"

oraz całą mojom klasem czy chy, kolegowów ze śródmieścia, Kasie, i wszystkich pogromców krajowej abstynencji alkoholowej...no i tych których nie pozdrawiam ze względu na to że i tak tutaj nie zachodzą