photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 PAŹDZIERNIKA 2011

NA ROWERY!

Tak się właśnie za każdym razem czuję wsiadając na konia, który wrócił z rajdu. Totalny bezsens. Nie wiem po jakiego wuja , ja w ogóle się staram poprawić coś u tych koni, skoro i tak na następnym rajdzie jakiś jeździecki ignorant spieprzy to, co ja nieudolnie staram się poprawić. Dresażowanie koni rajdowych sprowadza się do tego, że na ujeżdżalni robi się kroczek do przodu, a na rajdzie koń robi dwa kroki do tyłu. I zazwyczaj nie ma większej róźnicy, czy koń na rajdzie wiezie jeździeckiego laika, ignoranta czy też miszcza świata w WKKW. Po prostu miszcz

na rajd nie przyjeżdża po to, żeby pilnować konia, aby ten nie nabierał złych nawyków. Miszcz chce się zrelaksować oraz podziwiać widoki i zazwyczaj nie zwraca uwagi na takie pierdoły, że koń gdzieś tam sobie ukradkiem wyszarpnął wodzę, albo zignorował jakąś pomoc. I w sumie nie można mieć do niego pretensji.

 

Za to można mieć pretensje do jeździeckich ignorantów, którzy myślą, że koń to rower. A niestety tych z końcem sezonu jest coraz więcej. Zazwyczaj taki osobnik zapytany o swoje doświadczenie odpowiada coś w stylu: "Łoo Panie, gdzie to ja nie byłem na tych rajdach, wszędzie byłem, ja umim jeździć" Po czym zbliża się taki delikwent do konia i jeszcze nie zdąży wsiąść, a już od razu widać, że jeździć to on jeździł dużo, ale chyba prowadzony na kucykach na corocznym jarmarku w swojej wsi. Po prostu noż, maczeta, miecz się w kieszeni otwiera. Nie dość, że taki klient deprecjonuje konia bity tydzień, to jeszcze obija mu się na grzbiecie na wszelkie możliwe sposoby.

 

I w ten oto sposób z konia, który przyjechał przed sezonem do stajni jako fajny deikatny i chętnie odpowiadający wierzchowiec, robi się totalna znieczulica próbująca walczyć do upadłego z każdą próbą wyegzekwowania poprawnej reakcji.

 

NA ROWERY KURWAAAAAAAAAAAAAAAAA! 

 

 

zdjęcie: wujek gugel

Komentarze

bonitowa znam to dobrze...Kiedys mialam konia w stajni ,gdzie jezdzili tylko na rajdy a marzyly im sie konie"zrobione",dobrze chodzace na manezu.Moj kon tylko pode mna na manez smigał,rajdy sobie odpuszczalam ,bo mnie nie bawia....ale dostalam "do jazdy"do zrobienia dwa konie...Doslownie taka sama sytuacja jak opisujesz-przez tydzien konia podrobisz,wyciszysz,cos wyegzekwujesz...a po rajdziku totalna dupa zbita...po czym wlasciciel koni Ci powie,ze co Ty wlasciwie zrobilas z tym koniem...bo "łon taki som jak był"I *uj Cie strzela ....Albo sytuacja w innej stajni ,w ktorej mialam mojego konia.Rowniez dostala kobyle do jazdy,do "podrobienia jej"na tyle,zeby chodzila LL i L,z elementami P...i oczywiscie zawody+w rezultacie sprzedac konia.Ja meczylam sie z koniem,bo byl wyjatkowo zepsuty(wczesniej zajezdzony na zasadzie byle lazil z siodlem i ruuura do przodu)wiec na spokojnie,na delikatnie itd itd...,a tu mi co jakis czas wsiadala jakas totalna ciumra(wnusia wlasciciela),co to bog wie co umie,a kon z ryjem w chmurach i jazda byle zapier*alał do zerzygania...Masakra.
18/11/2011 21:01:37
laciata niestety taki już jest "koński światek" i tylko z własnym koniem jest sens pracować, wtedy się ma pewność, że nikt niczego nie sp....
14/11/2011 9:45:41
arletka01 :/ na rowery!... Dokładnie - nie trzeba daleko szukać. Prywaciarze się obnoszą jakby byli niewiadomo kim, bo mają np. dwa konie. A dupy po nich obijają i ranią je do żywego:((
31/10/2011 20:44:41
gosiamakosa Don Kichote! nie trzeba jechać daleko, żeby się tak wkuwriać na kosmitów! w rekreacji pełno tkich :D
31/10/2011 18:24:24
yourlighthouse niestety.
31/10/2011 19:58:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika adamlipski.

Informacje o adamlipski


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Rafał wstaje bluebird11kochanyy pink45Rafał to okrutny leń bluebird11* * * * takapaulinka*** coffeebean1:) dorcia2700Wedding photographymagicSpotkanie z maczkami :) halinamNati zaufajdobrymradom18