Musisz się przyzwyczaić, ze Twoje czyny są dla mnie szczęściem jak i bólem..
Wiesz jaki jestem, więc nie pozwól żeby to co się miało stać było dla mnie bólem..
Każdy dzień jest naszym oddaleniem i tylko ja to zauważam..
Czy oczekujemy tego samego? - Nie wiem..
Ale wiem na pewno że cokolwiek by sie nie stało, nie potrafię być na Ciebie zły..
Nie chce żeby przez coś tak głupiego wszystko miało się przekreślić, ale to boli.. To boli..
Ponieważ widziałem coś czego nie chciałem.. Na Twoje i moje nieszczęście...
Zastanów się czego oczekujesz, ponieważ ja nie potrafię żyć z widywaniem się z Tobą parę razy na misiąc..
Dlaczego o tym piszę?
Ponieważ nie dociera do Ciebie fakt jak jesteś dla mnie ważna...
Jak jestem zazdrosny o każdą bliską Ci osobę..
Czuję się często jak starszy brat,
Któremu się wydaje że jego młodsza siostrzyczka jest ważniejsza dla rodziców.
A to nie łatwe.. Bo wszystko przelewam na ból zewnętrzny...