Gdybym nie była chora, to naprawdę bym przyszła.
Ba, gdyby mnie mama wyposzczała chociażby z psem na dwór, przyszłabym!
Ech.
Ale, jak Gospodyni obiecała, wypijcie moje zdrowie z kilka razy. ;p
a ja idę się kurować i czekać na zabwienne skutki toastów (za moje zdrwoie w końcu). ;)
Tylko obserwowani przez użytkownika adaergnahc
mogą komentować na tym fotoblogu.