Niby wszystko jest w porządku, nie ma na co narzekać,
a jednak jakoś tak dziwnie...
Jak tak sobie to dziś zliczyłam to Alaska
nie pracuje już pod siodłem jakies 2 miesiace-
jeszcze sobie troche postoi, ale najważniejsze,
że w końcu przestała kuleć :D :D :D
Dziś to dawały czadu koniska po pastwisku